Czy korzystacie z serwisów typu spotify lub tidal, czy słuchacie muzyki pod dumnie powiewającą piracką flagą. Co sprawiło że podjęliście taką decyzję i jak wam się z nią żyje?

  • @[email protected]
    link
    fedilink
    Polski
    12 years ago

    Ja nie mam bo nienawidzę ich interfejsu oraz za postawianie pomijania piosenek za mytościaną.

    Ja na razie korzystam z Jutuba do muzyki i dla mnie normalnie działa.

  • MiKlo:~/citizen4.eu$💙💛
    link
    fedilink
    9
    edit-2
    2 years ago

    @lemmur
    Zaraz zaraz… Nie ma takiej alternatywy, że albo serwisy streamingowe albo piractwo. Zapisanie offline muzyki z youtube czy tego typu serwisów, na swój własny użytek NIE jest piractwem. W każdym razie wg polskiego prawa. Tak samo jak nim nie jest słuchanie muzyki zripowanej z płyt CD.
    Więc ja mogę odpowiedzieć, że słucham prawie wyłącznie tego co mam dostępne offline (w tym zawartość zgrana z wszystkich płyt jaki kupiłem w życiu) albo ze źródeł online, które taki zapis umożliwiają. Nawet jeśli robią wszystko, żeby to technicznie utrudnić.

  • harcM
    link
    fedilink
    Polski
    3
    edit-2
    2 years ago

    Zdarza mi się streamować z soundclouda i kupować z bandcampa czy bezpośrednio, ale reszta piractwo, bezpośrednio lub przez ulubione radio i youtube po ublockowych filtrach wycinających chociażby sugestię możliwości zasitnienia reklamy. Na codzień dość mocno angażuję się w kulturę niezależną, dając niszowym artystom przestrzeń, więc jakoś nie rusza mnie, że za darmo posłucham sobie jakichś zagaranicznych czy tym bardziej takich którzy już nie żyją (patrzę na was wydawnictwa dalej publikujące Musligauze).

    Spotify odrzuca mnie podobnie jak serwisy próbujące zarabiać do piratowanej treści.

  • pfm
    link
    fedilink
    32 years ago

    Nie używam tych wymienionych, ale używam https://open.audio i bandcampa. Youtube niestety trochę też. No i płyt CD słucham. Spotify to byłoby kolejne bagno, nie chcę im dawać hajsu. Nie miałbym też kontroli - mogłoby skasować moje ulubione kawałki gdyby tylko przestały zarabiać.

  • @[email protected]
    link
    fedilink
    4
    edit-2
    2 years ago

    Patrząc na to jakie grosze tego typu serwisy płacą twórcom, to zwyczajnie nie polecam. Lepiej z jakiegoś bandcampa kupić od zespołu albo nawet za darmo słuchać, niż pompować kolejnego molocha pośrednika.

    No i jeśli coś jest na yt, to można spokojnie za darmo oglądać bez reklam ze zminimalizowaną aplikacją, trzeba tylko używać dobrej aplikacji, a nie tej aplikacji od youtube.

    • kjwk
      link
      fedilink
      6
      edit-2
      2 years ago

      Dokładnie, słuchanie Spotify jak dla mnie nie różni się od piracenia. Dlatego piracę i od czasu do czasu kupię jakąś płytę, najlepiej jak uda mi się bezpośrednio od artystów przez emaila na przykład . A oprócz tego SoundCloud, ale jak są piosenki do ściągnięcia, to ściągam sobie na dysk.

  • Dariusz
    link
    fedilink
    42 years ago

    Tylko piracka flaga. Wierny użytkownik sieci DC++ od nastu lat.

  • Oliwier Jaszczyszyn
    link
    fedilink
    2
    edit-2
    2 years ago

    Muzyki slucham z kilku zrodel - YT via Invidious, lokalna biblioteka muzyki (apka Innertune, na F-Droidzie dostępna) oraz BBC Radio 1 (stream za darmo na BBC Sounds). Nie mam Spotify i sie dobrze czuje z tym.

  • @[email protected]
    link
    fedilink
    1
    edit-2
    2 years ago

    Torrenty, mówi to Panu coś, Panie Ferdku?

    Czasami to niewygodne, więc trzeba odpalić soundcloud (nie zamyka się po sczernieniu ekranu tel. jak yt). Co do https://open.audio, jeśli nie ma na czymś hardbassa, to musimy się rozstać, blyat.

  • @[email protected]
    link
    fedilink
    3
    edit-2
    2 years ago

    Korzystam ze spotify tylko dla playlist od everynoise.com (jego blog) ale na początku grudnia zwolnili gościa więc jak systemy padną to przestanę korzystać. Do tego dochodzą Tiktokowe śmieci które przeszkadzają mi w słuchaniu muzyki.

    • @[email protected]
      link
      fedilink
      12 years ago

      Playlisty możesz ściągnąć przy pomocy spotdl, o ile same utwory da się znaleźć gdzie indziej (np. na yt).

  • Podryban
    link
    fedilink
    22 years ago

    Słucham muzyki w Spotify, niestety Premium Rodzina. Próbowałem Deezera, Tidala, ale jakoś mi to wszystko nie leży. Ogólnie walczy we mnie chęć wspierania artystów z niechęcią do wspierania korporacji i nie wiem, co z tym zrobić. Natomiast mam zbyt nieokreślony gust muzyczny, żeby wyszukiwać i robić swoje własne kolekcje muzyki do odtwarzania offline. Zacząłem słuchać metalu dopiero dwa-trzy lata temu i ciągle szukam swojego podgatunku, dlatego nawet nie wiem, co miałbym ściągać.

    • Podryban
      link
      fedilink
      12 years ago

      jak Tobie działa? Bo też korzystam, ale szczerze mówiąc działa… źle. Wiesza się, ma problemy z wyszukiwaniem, przy przełączaniu piosenek są długie przerwy…

      • @[email protected]
        link
        fedilink
        22 years ago

        Ma parę problemów, ale występują rzadko i szybko sobie z nimi radzę do tej pory. Korzystam z tej aplikacji codziennie i jestem całkiem zadowolony.

  • @[email protected]
    link
    fedilink
    1
    edit-2
    2 years ago

    Ściągam sobie muzykę przez spotdl i yt-dlp, syncthing synchronizuje mi to między urządzeniami. To się chyba nawet nie kwalifikuje jako piractwo, bo ani nie jest nielegalne, ani nie jest w celach zarobkowych. Żyje mi się z nią ok jak na moje - bardzo skromne - muzyczne potrzeby.

    Zdolność odkrywania nowych rzeczy jest moim zdaniem mocno taka sobie na spotify i również w dzisiejszym silniku rekomendacji youtube, więc trochę tęsknię za czasami what.cd. Dużo bardziej mnie interesuje czego słuchają piraci, niż kto zapłacił najwięcej za wejście na playlistę czy bycie promowanym na serwisie streamingowym. No ale jak wspominałem, muzyka to nie jest wielki kawałek mojego życia, więc nie będę inwestował czasu w piractwo.

    Spotify osobiście nienawidzę za to, jak zrujnowali ekosystem podcastowy.

  • @[email protected]
    link
    fedilink
    1
    edit-2
    2 years ago

    Jest to wygodne i ma w miarę ok algorytm rekomendacji. Dobrze mi się żyje na planie rodzinnym (który może też być w rzeczywistości przyjacielski). Piracenie wymaga istotnie więcej pracy więc nie widzę powodu żeby do tego wracać o ile nie mam potrzeby posłuchać albumu niedostępnego na platformie.

  • nudny ekscentryk
    link
    fedilink
    2
    edit-2
    2 years ago

    Totalnie nie jestem z tego dumny ale używam YouTube Music. Kwestia tylko i wyłącznie wygody

    Edit: aczkolwiek wciąż mam kilkaset giga FLACów spiraconych w gimnazjum na dysku zewnętrznym — szkoda kasować, mimo że już dawno zmienił mi się gust